Energiczny stukot obcasów zaanonsował nadejście spóźnionej siostry.
   – Ooo! Cukierki! – zakrzyknęła Małgorzata na widok miseczki ze
słodkościami na kuchennym stole. – Koniec diety! Niech licho porwie
wyzwania Dębowego Uroczyska i kształtowanie idealnej panny na wydaniu.
Od tej chwili interesuje mnie wyłącznie szczęście na wagę. – Cmoknęła
głośno, wsysając landrynkę, i dodała z głębi serca: – A najbardziej to
kukułki…
   – No to poleciałaś na skrzydłach marzeń – Elżbieta z trudem utrzymała
powagę. – A twoja wymarzona sylwetka doskonała? Intuicja mi podpowiada,
że ta najnowsza mała czarna to niezła szantażystka…
   Obie siostry zerknęły na obiecujący kształt w białym pokrowcu,
przewieszony przez oparcie krzesła, i zgodnie parsknęły śmiechem. Tekst
M.K.

Dział Udostępniania

Kliknij w okładkę by przejść do katalogu 🙂