Czy było groźnie na spotkaniu autorskim?
Fani literatury Stefana Dardy 27 kwietnia 2011r. mieli okazję uczestniczyć w niecodziennym wydarzeniu. Autor przyjechał do Hrubieszowa, by spotkać się ze swoimi czytelnikami. Spotkanie autorskie mogło odbyć się dzięki wsparciu Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie w ramach programu Instytutu Książki „Tu czytamy! Dyskusyjne Kluby Książki”.
Właśnie na zaproszenie DKK działającego przy Miejskiej Bibliotece Publicznej w Hrubieszowie odpowiedział Stefan Darda, autor powieści grozy: „Dom na Wyrębach”, „Słoneczna Dolina” i „Starzyzna” . Punktualnie o godz. 1700 50 osób zgromadzonych w kawiarni HDK pogrążyło się w świecie mistrza tworzącego wiarygodnych bohaterów, z losami których, podobnie jak u Stephena Kinga, można się utożsamiać. Autor komponujący powieści, w których świat żywych i umarłych nieustannie się przeplata, nic nie jest jednoznaczne ani możliwe do całkowitego poznania czy zrozumienia, okazał się bardzo skromnym, miłym i ciekawym człowiekiem. Szybko nawiązał kontakt z publicznością, odpowiadał na pytania, zdradzał tajniki swojej pracy pisarskiej, jednocześnie konsekwentnie broniąc prywatności. Spotkanie przebiegało na zasadzie dialogu pomiędzy bohaterem a publicznością. Każdy mógł znaleźć przestrzeń dla siebie. Uczestnicy pytali skąd się biorą pomysły na książki, o stronę techniczną pisania, o okładki książek, jak ważna jest nadal muzyczna pasja gościa oraz czy śnią mu się czasem koszmary. Najwięcej pytań jednak dotyczyło dalszego ciągu „Czarnego Wygonu”, kiedy się pojawi i czy już wyjaśni się co z Rafałem, co z Paulinką!?
Po oficjalnym spotkaniu, w kolejce po autograf, w bezpośredniej rozmowie, wspólnym pozowaniu do zdjęć wyczuwało się atmosferę ciepła i otwartości. Autor zdecydowanie ma w Hrubieszowie wiernych fanów swojej twórczości, jego książki rozeszły się na spotkaniu jak świeże bułeczki. I nikt nie przejmował się faktem, że było mało groźnie w starciu z autorem powieści grozy…