I wreszcie nadszedł ten dzień, oczekiwany i wymarzony przez najmłodszą część naszego społeczeństwa, 1 czerwca czyli Międzynarodowy Dzień Dziecka.
Agnieszka w ramach Domowego Narodowego Czytania powraca do książki i autorki, która wiele lat była symbolem literatury dla dzieci. Piszę – była, bowiem wiem, że obecnie inne są preferencje czytelnicze i wybory lekturowe naszych milusińskich. Warto jednak o klasykach pamiętać i do ich lektur od czasu do czasu wracać.
A przy okazji wybranej przez Agnieszkę książki, zachęcam do przeczytania kilku innych, które z nią się łączą. Otóż Ewa Szelburg-Zarembina, bo o tej autorce-symbolu mowa, została sportretowana w książce Jana Łomnickiego Ewa Szelburg-Zarembina. Próba portretu, zaś ilustratora tej książki – znakomitego Jana Marcina Szancera mogą Państwo poznać bliżej czytając – wydane co prawda dawno, ale dostępne w naszej Bibliotece – książki, których sam jest autorem: Curriculum vitae i Teatr cudów. A na deser – z okazji Dnia Dziecka – polecam dorosłym dzieciom książkę szczególną: rozmowy na temat ilustracji w książce dziecięcej z najwybitniejszymi polskimi ilustratorami lub z ludźmi, którzy ich wspominają. Eliza Leszczyńska-Pieniak, Czarodzieje wyobraźni. Portrety polskich ilustratorów – prawdziwy rarytas wśród książek traktujących o sztuce książki dla najmłodszych. A to ważka sztuka, bo przecież od ilustracji rozpoczyna się proces czytania… Czytajmy dzieciom, czytajmy sami, może nawet dłużej niż 20 minut dziennie… Codziennie!
Ewa
Jan Łomnicki, Ewa Szelburg-Zarembina. Próba portretu, wstęp Tadeusz Kłak, Wydawnictwo Towarzystwo Przyjaciół Nałęczowa, Nałęczów 2016, s. 67, il. (w tym kolor.)
Jan Marcin Szancer, Curriculum vitae, Czytelnik, Warszawa 1969 , s. 298 [6], il.
Jan Marcin Szancer, Teatr cudów, wyd. 2, Czytelnik Warszawa 1972, s. 224 [3], il.
Eliza Leszczyńska-Pieniak, Czarodzieje wyobraźni. Portrety polskich ilustratorów, Wydawnictwo “Ośrodek Brama Grodzka – Teatr NN”, Lublin 2019, s. 303, [1] strona, ilustracje kolorowe
Spotkanie z Elizą Leszczyńską-Pieniak live
Ewa Szelburg-Zarembina, Bardzo dziwne opowieści, il. Jan Marcin Szancer, Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1985, s. 237, [3], il.
Kto z nas nie lubi wracać pamięcią do lat dziecinnych? Z sentymentem wspominać szczególnie te dobre chwile, które kształtowały nasz dziecinny świat (a potem dorosły świat). A kto z nas nie miał w dzieciństwie swojego ukochanego kocyka, podusi, misia, a także… książki.
Ulubione książki, z pacholęcych czasów, do dziś goszczą w naszych domach. Wracamy do nich po latach, już nie dla nas samych, ale czytamy je swoim dzieciom. Sięgając do ich lektury staramy się pobudzać wyobraźnię naszych pociech, ale chcemy też przekazać życiowe prawdy – miłość, dobroć, bezinteresowność, poświęcenie i wierność.
Jedną z takich książek są Bardzo dziwne opowieści, czyli adaptacje klasycznych, lubianych przez wszystkich bajek i opowiadań fantastycznych, pióra znakomitej pisarki Ewy Szelburg-Zarembiny. Autorka po mistrzowsku posługuje się wierszem i prozą, pobudzając wrażliwość młodego słuchacza, ucząc przy okazji miłości do świata i ludzi. Wśród tytułów, które znalazły się na kartach książki, są między innymi powszechnie znane opowieści: Kije samobije, Baśń o Czerwonym Kapturku, Kopciuszek, O rybaku i złotej rybce, ale i pełne fantazji opowiadania, skierowane już do nieco starszych dzieci: Marysina służba, Jak Bożątko z Niebożątkiem nową bajkę znaleźli, Wesoła piątka, czy Dziwne przygody Ignasia.
Uroku całej książce dodają piękne ilustracje (choć szkoda, że ich tak mało!) Jana Marcina Szancera.
Bardzo dziwne opowieści to doskonała propozycja na wspólne, wieczorne domowe czytanie – nie tylko w Dniu Dziecka!
Agnieszka Sitko – Dział Informacji i Promocji