Nasze coraz bardziej uśpione sumienia sprawiają, że nie wiadomo kiedy stajemy się amatorami cudzych jabłek. Rozbijamy związki, sięgamy po cudze finanse, łamiemy prawo, zdradzamy swoje ideały. Pewnego dnia z zaskoczeniem odkrywamy inne życie toczące się wokół nas.
Na okładce czytamy: „Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze których nie mamy, aby imponować ludziom, których nie lubimy. Po co?”. Powyższy cytat oddający treść powieści odnosi się zarówno do kobiet, jak i do mężczyzn. W pogoni za karierą i bogactwem nie zastanawiamy się nad tym, gdzie jest granica cudzego ogrodu, którą łatwo przekroczyć chcąc zaspokoić własne ambicje, chciwość, egoistyczną pychę. Z czego zaczerpniemy motywację do życia, kiedy firma upadnie, a komornik przejmie dobra materialne?
Opowieść o kobiecie w Cudzych jabłkach snuje Ewa – gospodyni domowa, czy raczej pani domu, która wyjeżdża z rodziną na greckie wakacje. Nie, nie był to spontaniczny urlop. Musiała mocno namawiać męża, aby zabrał ją i córkę na wyjazd.
Już podczas pierwszego dnia poddała się urokowi greckiego klimatu. Udane małżeństwo, stabilizacja, rozwijający się biznes męża, córka prymuska, przywożąca kolejne medale z zawodów pływackich, to wszystko sprawiało, że czuła się szczęśliwą, choć może w głębi duszy nie do końca spełnioną kobietą. W zapomnienie poszły przerwane studia i tygodnie, które spędzała przy chorej na alergię malutkiej Poli. Męczarniom córeczki położyły kres własnoręcznie przygotowywane kosmetyki z naturalnych produktów, które poleciła jej sąsiadka. Ich dobroczynne działanie sprawiły, że Ewa przez wiele lat korzystała z przekazanych jej przepisów. Nie podejrzewała, że również one odegrają kluczową rolę w ratowaniu jej rodziny.
Dobrze zapowiadający się urlop został brutalnie przerwany informacją o oszustwie finansowym zagranicznego wspólnika męża. Zablokowane karty i szybki powrót do Polski był zapowiedzią życia w bankructwie. Sprzedaż domu w Warszawie, przeprowadzka do rodzinnej wiejskiej posiadłości i zmiany w schemacie codziennego dnia, załamały ustabilizowane życie całej rodziny. Nagromadziły wiele trudnych sytuacji osobistych i zawodowych.
Marek desperacko podejmuje próby ratowania interesów, miota się wśród banków, inwestorów i pozornie sprzyjających mu ludzi, którzy chcą wykorzystać sytuację dla swoich celów. Robi to również najbliższa przyjaciółka Ewy, właścicielka dobrze prosperującego hotelu, która chce zawładnąć uczuciami Marka. Manipuluje jego życiem i szantażuje emocjonalnie, oferując zabezpieczenie finansowe dla mężczyzny i jego córki.
Czy Marek skusi się na ten ogród? Coś za coś… Ewa, w tym czasie także staje się amatorką cudzych jabłek w ogrodzie rozwiedzionego Wiktora. Po odejściu Marka spada na nią wiele obowiązków, więc chyba nie dziwimy się, kiedy ulega urokowi przystojnego mężczyzny, który troszczy się o nią i ratuje finansowo.
Ewa, w krytycznym momencie, kiedy brakuje jej środków do życia, podejmuje w tajemnicy przed rodziną pracę jako hotelowa sprzątaczka. Poznaje życie od tej ciemniejszej strony. Ogląda cudze ogrody kryjące wiele tajemnic i życie na pokaz, ale również po raz pierwszy doświadcza przyjaźni, otrzymując bezinteresowne wsparcie.
Książka dosyć dobrze uchwyciła kilka ważnych momentów z codziennego życia kobiet, mężczyzn i rodzin borykających się z trudnościami finansowymi, które doprowadzają do podejmowania nieprzemyślanych decyzji, a w konsekwencji do rozstania.
Autorka stworzyła portret silnej kobiety, niepoddającej się losowi, podejmującej wyzwania, szukającej nowych rozwiązań. Zwraca uwagę również na podstawowe wartości jak przyjaźń, prawda, szczerość wobec siebie, które pomagają przetrwać różnorodne kryzysy w rodzinach. Czytelników czeka jeszcze jeden optymistyczny przekaz w końcowym fragmencie książki. Miłość kobiety i mężczyzny jest ponadczasowa, możemy ją odnaleźć w każdym wieku.
Anna Żaczek
DKK dla Dorosłych w Rykach
województwo lubelskie