„Wyznaję” Jaume Cabre to jedna z kilku książek, które wzbudziły we mnie zachwyt i podziw. Powieść zaczyna się od tytułowego „wyznaję” człowieka w podeszłym wieku, który opowiada koleje swojego życia. Jest tu wiele przeplatających się historii oddalonych od siebie w czasie i przestrzeni, które z początku wydają się nie mieć nic wspólnego z narratorem. Jest to, jak się okazuje, jedna historia, ale zapętlona, opowiadana czasami od środka, czasami od końca, czasami z jednego, a czasami z innego punktu widzenia. Właśnie to przechodzenie z jednego czasu w inny podobało mi się najbardziej, aż w efekcie nie mogłam się oderwać od lektury, by dowiedzieć się jaki będzie koniec.

Powieść opisuje życie Adriana Ardevola, pisarza, filozofa, ateisty, po części również muzyka, jak również pasjonata starych rękopisów, obrazów. Jednym
z wiodących tematów powieści są losy skrzypiec Storioniego. Po przeczytaniu zaczęłam na różne obrazy, książki czy  instrumenty inaczej patrzeć próbując sobie wyobrazić ich historię.

„Codziennie czytam i codziennie uświadamiam sobie, jak wiele mi zostało do przeczytania…”

  

Justyna Hunicz

DKK w Modliborzycach,

woj.lubelskie