„Sześć córek” to powieść obyczajowa ukazująca portrety psychologiczne sześciu kobiet. Grażyna, Alicja, Elżbieta, Martyna, Agnieszka i Milena to kobiety w różnym wieku – od 19 do 60 lat. Każda z nich ma inne wykształcenie, inne życie i inne problemy, inne wartości i marzenia. Życie ich nie rozpieszczało. Kobiety te nie wychowywały się wspólnie i nie było między nimi bliskich relacji. Nie znają się, ale łączą je wiązy krwi – mają wspólnego ojca. Ich ojciec to znany lekarz ginekolog. Wszystkie chowają do niego urazę, bo zostały porzucone. Będąc na łożu śmierci wysyła on do córek listy, w których nakreśla zadania do wykonania, dla każdej inne, często nietypowe i dziwne. Wykonanie tych zadań będzie warunkiem otrzymania spadku. Czytając te listy nasuwa się pytanie, czy ojciec będzie miał wpływ na życie córek i czy kobiety rozszyfrują zagadkę jego testamentu? Mimo, że dzieli ich tak wiele, wszystkie pragną normalnego i udanego życia, miłości i przyjaźni.
Warto podkreślić, że autorka przedstawia życie bohaterek na tle wydarzeń najnowszej historii naszego kraju. Poznajemy czasy PRL-u, okres strajków, stanu wojennego i Solidarności, pokolenie JPII śpiewające „Barkę”, manifestacje na tle Pałacu Prezydenckiego i kłótnie pod krzyżem smoleńskim. Te szczegóły historyczne czynią lekturę tej książki jeszcze ciekawszą.
W zakończeniu powieści wszystkie kobiety spotykają się u notariusza i tam poznają treść testamentu ojca i opis skarbu, który będą dziedziczyć. Ale żeby otrzymać ten spadek, muszą spełnić wolę ojca i zrealizować zadania zawarte w otrzymanych listach. Czy przyjmą majątek? Czy zaprzyjaźnią się z przyjaciółką nieżyjącego już ojca, poznaną w trakcie otwierania testamentu?
Książka jest ciekawa, ciepła i optymistyczna, warto zagłębić się w jej treść. Bardzo trafnie fabułę tej powieści ukazują słowa z okładki, umieszczone obok tytułu: sześć miłości, jedna tajemnica i pół wieku historii Polski.
Serdecznie polecam tę lekturę.
Regina Gil
DKK dla dorosłych
w Modliborzycach
woj. lubelskie