„Jesteś wyrodną córką, złą dziewuchą”. Ojciec Marcysi nie może pogodzić się z wiadomością, że to jego córka, a nie np. on, dostała w spadku mieszkanie po ciotce. „Zła dziewczyna” napisana w formie pamiętnika, jest powieścią psychologiczną. Jej codzienny, młodzieżowy język z odrobina dowcipu sprawia, że książkę chce się czytać.

Marcyśka. Główna bohaterka „Złej dziewczyny”,  mieszkająca przez dwa lata z ciotką, którą „pieszczotliwie” nazywała „jędzą” pochodzi z niewielkiej wsi Miąsowa. Bardzo pragnie wyrwać się ze swego środowiska, dlatego chcąc uczyć się w liceum w Krakowie godzi się na zamieszkanie ze starą zrzędliwą ciotką. Ciągłe jej kazania o kulturze osobistej, wychowaniu i o tym jak to młode pokolenie jest zepsute, doprowadzały osiemnastolatkę do szału. Pewnego dnia ciotka umiera. Rodzina od razu po pogrzebie zabiera się do podziału. Ta ciotka weźmie to, ta ciotka weźmie tamto, a domek się sprzeda. Nikt tylko nie zwrócił uwagi na testament i gdyby nie sąsiadka to Marcyśka zostałaby z niczym. Ostatecznie okazało się, że to właśnie ona, która spędziła z ciotką całe dwa lata męcząc się i spełniając wszystkie zachcianki „jędzy” otrzymała w spadku cały dom. Ojciec alkoholik wpadł w szał.

Po pogrzebie ciotki, gdy rodzina się rozeszła, Marcysia dostała od niego za to, że nie chce sprzedać mieszkania i wesprzeć swojej rodziny. Została prawie wydziedziczona. Nastolatka zamieszkała sama w Krakowie we własnym domku. Poznała dwóch chłopaków. Rozdzieliła się na dwie Marcyśki. Tą prawdziwą i tą drugą, pragnącą miłości, pożądliwą. W szkole uważana za kujonkę, jest odpowiedzialna za siebie, za swoje życie. Do tej pory wszędzie widzi zło, przygnębienie, rozpadające się związki. Ani jednej szczęśliwej miłości. Wydaje jej się ,że świat jej nienawidzi, że jest sama, straciła rodzinę, jest jej ciężko. W jej oczach medal ma tylko tą jedną, złą stronę. Dziewczyna chce zacząć życie od nowa, chce zapomnieć o przeszłości, ale to nie takie proste. Wszystkie rzeczy, urazy, wspomnienia, te złe i dobre, to wszystko nie chce jej odpuścić. Co będzie z nią dalej? Jaką podejmie decyzję? Jak pokieruje swoim życiem?

Na te pytania można odpowiedzieć czytając „Złą dziewczynę”. Naprawdę warto ją przeczytać. Ta książka uczy pokory, szacunku też dla tych znienawidzonych ludzi, bo nigdy nie wiesz co mogą ukrywać. Dedykowana jest „złym dziewczynom”. Pokazuje, że nie wolno się poddawać, trzeba walczyć o swoje, bo zawsze jest jakieś wyjście.

 
„Co teraz będzie?
Nie mam rodziny, Olafa, Iza…
Mam bliznę…
Mam plany, marzenia…
Będą jeszcze złe i dobre decyzje…
Wydeptuję ścieżkę swojego życia…”